Dzisiaj i Was, i siebie zapytam, czy marketing może być etyczny? Czym w ogóle jest etyka w marketingu? Kontrowersyjne reklamy, zawierające manipulacje i nieprawdziwe dane zawsze negatywnie odbijają się na wizerunku firmy i w rezultacie, pomimo być może krótkotrwałego wzrostu sprzedaży, przynoszą straty w zaufaniu do marki. Doszukując się etyki w marketingu, dobrze spojrzeć na cały biznes z tej perspektywy. Czy marketing może być etyczny, jeżeli działania firmy takie nie są? Jeżeli produkcja nie jest zrównoważona, pracownicy nie czują się bezpiecznie? Odpowiedzialność i świadomość powinna być rozliczana już na etapie produkcji, czy sprzedaży, a nie tylko reklamy. W marketingu nie powinno być miejsca na manipulacje, konfabulacje, czy oszustwo. Agresywna sprzedaż, nastawienie na krótkookresowy wzrost, to przeciwieństwo budowania długotrwałej relacji i całej idei marketingu. W komunikacji marki ważne jest dbanie o zrównoważony rozwój, o dobro społeczeństwa, planety, czy wspólnych wartości. Zwłaszcza w dobie dorastania generacji „Z”. Pokolenia, które jest wrażliwe na wartości i dużo bardziej świadome przyszłych zagrożeń klimatycznych, czy problemów społecznych. W komunikacji z nimi nie ma miejsca na nieautentyczność. Pomimo to, coraz częściej ostatnio można spotkać się z greenwashingiem czy woke-washingiem, czyli sytuacją, w której, w swojej komunikacji firma wykorzystuje problem społeczny do osiągnięcia własnych korzyści. W takim razie, czy by móc nazwać marketing marki etycznym, wystarczy prowadzić działania CSR-owe? Nie do końca. Etyczny marketing powinien przejawiać się w całej komunikacji marki. A projekty prospołeczne, pro-zwierzęce, czy pro-środowiskowe, które prowadzi, czy wspiera dana organizacja, muszą być zapisane w jej DNA. Przykłady etycznego marketingu znajdziecie googlując między innymi kampanię firmy Toms, czy Patagonia.
Na koniec, zapraszam Was do zapoznania się z naszą marką, BezMięsny, gdzie staramy się komunikować z naszymi odbiorcami w sposób autentyczny i etyczny.
0 komentarzy