Krzysiek Marzec – CEO w DevaGroup. Cześć. W tym odcinku odpowiem Wam na pytanie: „Czym są Core Web Vitals?”.

Przechodząc do sedna, od razu powiem, że są czymś bardzo, bardzo ważnym dla każdego marketera, który prowadzi jakiekolwiek działania marketingowe, które skupiają się na prowadzeniu użytkownika do strony docelowej, ponieważ Core Web Vitals po przetłumaczeniu na polski, oznaczają podstawowe wskaźniki internetowe, które mówią o tym, jakie jest wrażenie użytkownika na temat ładowania się strony pod kątem szybkości. I ta szybkość ma ogromne znaczenie w marketingu. Google wielokrotnie prezentowało różne badania, które mówiły o tym, że jeśli wchodzimy na jakąś stronę, na przykład z wyników wyszukiwania, markę, której nie znamy, jeszcze nie jesteśmy zdeterminowani na wybór tej marki, to wolne ładowanie się tej strony zdecydowanie będzie powodowało szansę na stracenie konwersji, stracenie użytkownika. Użytkownik po prostu będzie wracał np. do wyników wyszukiwania, wybierał inną reklamę, inny wynik z pozycjonowania.

Podstawowe wskaźniki internetowe składają się z trzech filarów. LCP, czyli Largest Contentful Paint, FID – First Input Delay i CLS – Cumulative Layout Shift. Mamy też polskie nazwy, bardzo toporne, ale już wyjaśniam o co w tych składnikach chodzi. To SCP, czyli po polsku najważniejsze wyrenderowanie treści, mierzy czas, do którego załaduje się największa treść na stronie, na ekranie użytkownika. Czyli jeżeli jest to duże zdjęcie albo duży blok tekstu, to mierzymy czas do tego momentu. Chcemy, żeby załadowało się to szybciej niż 2,5 sekundy. FID – opóźnienie przy pierwszym działaniu, mówi o interaktywności naszej witryny, czyli co się dzieje, ile czasu musi minąć, żeby nasza witryna była interaktywna, żebyśmy mogli klikać w elementy, które na niej są. 100 milisekund lub mniej to nasz cel. I skumulowane przesunięcie układu CLS mówi o tym, czy nasza strona ładuje się od razu stabilnie, czy może raczej wygląda jak Tetris i każda doładowana treść powoduje przesunięcie jej layoutu ustawień. I teraz: musimy mieć tam jak najniższy parametr. Właściwie najlepiej by było, gdyby nasz CLS wynosił 0, ale Google mówi tutaj o dobrych praktykach na poziomie poniżej 0,1.

I teraz jak to sprawdzić? Wchodzisz na stronę web.dev, możesz przeczytać artykuł na ten temat, ta strona jest świetna, bo mówi o nowej jakości, jaką Google i partnerzy chcą przekazać, żeby po prostu strony były bardziej użyteczne. Jednym z działów jest właśnie Core Web Vitals i tam również jest narzędzie PageSpeed Insights, którym zmierzysz parametry twojej strony. I tu uwaga, kilka rzeczy, o których warto wiedzieć. Po pierwsze, już w marcu FID zostanie zastąpione przez INP, czyli coś, co będzie odpisywało nie tylko opóźnienie, to jedno, które mierzyło FID, tylko wszystkie opóźnienia kliknięć na naszej stronie. Będziemy mieli znacznie lepszy obraz, szczególnie dla stron, które mają wiele interaktywnych elementów. Po drugie, po uruchomieniu tego narzędzia zobaczysz różne wyniki. Pierwsze wyniki będą dla danych historycznych, czyli zobaczysz, co już Google zmierzyło na podstawie wizyt użytkowników na Twojej stronie, a potem pojawi się ocena algorytmiczna, czyli analiza kodu Twojej strony, co warto również przeczytać i sprawdzić co możemy poprawić. Mamy raport podzielony na widok mobilny, czyli jak nasza strona reaguje, jeżeli jest wywoływana na smartfonie i widok na desktopach i laptopach. I tu uwaga, wielka pułapka. Narzędzie pokazuje wynik dla badanej strony, właściwie podstrony, bo badamy domyślnie stronę główną. Jeśli chcesz faktycznie zmierzyć, jak to działa na Twojej witrynie, np. masz sklep internetowy, to wrzuć testy przykładowej kategorii, przykładowego produktu, może np. masz bloga, przykładowy wpis blogowy. Mogą się bardzo między sobą różnić. Potem udaj się do webmastera, skonsultuj się, jak poprawić te wyniki i uwaga, miej otwarty umysł. Nie zawsze celujemy w jak największą liczbę punktów, bardzo często będziemy po prostu chcieli realnie przyspieszyć stronę. Ocena algorytmiczna nie zawsze równa się rzeczywistemu przyspieszeniu ładowania się strony. Co gorsze, część zmian nie będzie dotyczyło samego poprawienia jakości kodu, będzie dotyczyło również serwera. Przeniesienie strony na lepszy, szybszy serwer zoptymalizowany np. pod Twój system, załóżmy używasz WordPressa, będzie kluczowe dla przyspieszenia Twojej witryny i tym samym poprawienia tych czynników. Efekty przyspieszenia zobaczysz w lepszych wynikach Twojej kampanii, SEO, ads. Generalnie wszystko, co będzie kończyło się na Twoich stronach, które są lepiej zoptymalizowane, będzie miało większą szansę na to, że użytkownik zobaczy tę stronę całą, poczeka do końca ładowania się, bo nastąpi to szybciej i życzę Ci tego – skonwertuje.

A jeśli narzędzie jest dla Ciebie nieintuicyjne i nie rozumiesz, jak czytać te raporty, znajdź mnie na LinkedIn, zadaj mi pytanie. Bardzo chętnie przedstawię Twoją stronę jako case study z przyspieszenia działania witryny.