Łukasz Chwiszczuk – po wielu latach pracy w różnych agencjach i domach mediowych, postanowiłem zrobić coś po swojemu i założyłem mikro agencję Conversion Hunters. W skrócie – pomagamy naszym klientom łowić konwersje. W tym odcinku dowiesz się, dlaczego warto przypisywać wartości do konwersji oraz w jaki sposób to robić. Zapraszam.
Tematem odcinka będą znowu konwersje. Były one w poprzednim sezonie, natomiast myślę, że to jest tak ciekawy temat i że można by o tym opowiadać naprawdę dużo. Chciałbym opowiedzieć o czymś takim, co nazywa się wartościowanie konwersji. Czyli mamy konwersje, czyli te krasnoludki, które mówią nam czy nasze kampanie internetowe idą dobrze czy też źle. Natomiast ważne jest, żebyśmy do tych konwersji przypisywali odpowiednie wartości. Jak to zrobić? Jak do tego podejść?
Odnośnie wartości w e-commerce to będzie dosyć proste. Jeśli ktoś kupuje u nas produkt to to też będzie wartość konwersji. Ktoś kupi u nas buty za 50 zł to wartość konwersji wynosi 50 zł. Natomiast jak kupi te buty za 150 albo 200 to wartość konwersji nam rośnie. No i tutaj też dochodzą wszelkie dodatki do konwersji, czyli na przykład kwota za przesyłkę, różne takie kwoty, które sobie wymyślimy podczas zakupu, które klient powinien zapłacić – to też powinno być zliczane jako wartość konwersji. Natomiast tutaj zatrzymajmy się chwilkę i pomyślmy trochę o naszym biznesie, żeby nie pomyliły nam się te wartości konwersji z tym ile naprawdę zarabiamy. Może być tak, że będzie wartość konwersji dosyć wysoka, będziemy myśleli, że jest ogólnie super, natomiast będziemy na tym zarabiać dosyć mało, bo będzie niska marża. Więc musimy pamiętać o tym, że wartość konwersji, która generowana jest przez kampanie internetowe to nie jest nasz czysty zarobek, bo tutaj się jeszcze kryje oczywiście marża i pewnie będzie to dosyć mocno obcięte. Więc konwersje w e-commerce są ciekawym tematem i też musimy nad tym się zastanowić w jaki sposób to powinniśmy dobrze mierzyć.
Dodatkowo też, jeżeli nie mamy e-commerce’u to tu temat się trochę komplikuje, ponieważ wtedy to wartościowanie konwersji jest już bardziej skomplikowane. Musimy sobie wymyśleć te wartości konwersji. I tak naprawdę czy to będzie 50 czy to będzie 100 zł czy 200 czy 1000 zł zależy tylko i wyłącznie od Was, ponieważ: powiedzmy, że sprzedajemy fotowoltaikę i oznaczamy sobie takie cele konwersji jak na przykład formularze kontaktowe. I to jest taka mega fajna konwersja i powiedzmy, że chcielibyśmy oznaczyć wartość tej konwersji jako 100 zł. No i nasza makrokonwersja ma wartość 100 zł (tak się umówiliśmy), natomiast jak oznaczyć mikrokonwersję? No te wartości muszą być oczywiście mniejsze. Czyli np. ściągnięcie PDF-a – to możemy już oznaczyć jako wartość 25 zł; przescrollowanie całej strony, zatrzymanie się tam na dłuższy okres czasu, no to np. możemy dać 5 zł. Oczywiście ile tych konwersji będzie, zależy tylko od nas – na takich punktach, które nam zależy, żeby mierzyć na tej stronie. Natomiast wartościowo możemy podejść do tego w ten sposób, że im coś jest ważniejsze dla nas, tym ma większą wartość, im jest mniej ważne, mniejszy ma znaczenie dla naszego biznesu, to oczywiście ta wartość bardzo spada.
O czym jeszcze tutaj warto wspomnieć? Pojawia się też coś takie jak konwersje rozszerzone. Cóż to jest? Bo to jest taki zawiły temat. Możemy to wytłumaczyć w ten sposób, że na przykład: jeżeli wasz drogi klient powie, że nie chce by był śledzony, nie życzy sobie tego, żeby były przyczepione cookiesy do jego przeglądarki, no to robi się nam trochę przykro, bo nie możemy go mierzyć. Natomiast konwersje rozszerzone to jest coś takiego, że będziemy mogli przekazać dane na temat tego klienta, to to był jego adres mailowy z powrotem do systemu Google Ads, tak żebyśmy mogli go sprawdzić, żebyśmy mogli sprawdzić, czy ktoś coś kupił i w ten sposób będziemy wiedzieli, czy ktoś zrealizował konwersję, czy nie. Nie będziemy wiedzieli, że to był Jan Kowalski, który kupił coś tam – po prostu będziemy wiedzieli, że nasza kampania wygenerowała konwersje poprzez właśnie konwersje rozszerzone, czyli odzyskanie tej konwersji z różnych zawiłości Internetu.
Dzisiaj przeszliśmy na kolejny etap konwersji, który może być już nieco trudniejszy. Natomiast może to być bardzo ciekawe dla Was, w jaki sposób też mierzyć tych użytkowników, którzy jednak poprosili o nieśledzenie.
Mam nadzieję, że Wam się podobało. Na koniec, jeżeli potrzebujesz jakiejkolwiek pomocy albo zaciekawił Cię temat Google Adsowy, to zapraszam na moją stronę albo kanał YouTube, szczegóły znajdziesz w opisie odcinka.
0 komentarzy