Piotr Kantorowski – radca prawny i redaktor naczelny; serwis prawodlabiznesu.eu i podcast o tym samym tytule. Cześć! W tym odcinku odpowiem na pytanie: „Czy, a jeśli tak, to gdzie rejestrować twój content marketing i jakie kary mogą spotkać cię, jeśli tego nie zrobisz?”. Jeśli jesteś przekonany/przekonana, że prawo jest najnudniejszą rzeczą, jaka może spotkać Ciebie w marketingu, postaram się to zmienić.
Zacznijmy od tego: czym content marketing jest w świetle prawa albo może być i jakie z tego płyną konsekwencje? Po pierwsze, co pewnie większość z Was wie, może być utworem w rozumieniu ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, i dzięki temu, albo też przez to, podlega określonej ochronie. Dlatego też z cudzej twórczości nie możemy czerpać dowolnie, a co najwyżej w ramach prawa cytatu, co wcale nie oznacza, że możemy przytaczać jedynie krótkie fragmenty cudzych utworów po to, aby nasze utwory były ciekawsze, ale możemy korzystać z nich w celach krytycznych, polemicznych, w celu nauczania albo prawa gatunku twórczości, którym coraz częściej mówi się, że są na przykład memy.
To jednak nie wszystko. Jeśli mówimy o content marketingu, takim jak blogi, vlogi, podcasty, musimy pamiętać, że może on stanowić prasę, a w związku z tym jest szereg dalszych konsekwencji. Nie wchodząc tutaj głęboko w tematykę prasy, będzie nią każdy przekaz, który ma niezamkniętą formę, ukazuje się częściej niż raz w roku i jest opatrzony stałym numerem bieżącym i datą, posiada stałą nazwę i dotyczy, mówiąc najogólniej, przeróżnych zagadnień. To ważne, żebyś wiedział/wiedziała, że prasą mogą być zarówno informacje dotyczące tego, co dzieje się w świecie, jak i informacje z danej branży. Za prasę nie będą najczęściej uważane nagrania, które przedstawiają Twój, stricte Twój punkt widzenia dotyczący przemyśleń o życiu, czyli lifestyle być może nie będzie prasą, ale jeżeli chcesz omawiać tematy geopolityczne, myślę, że powinieneś/powinnaś się mocno zastanowić, czy nie jesteś dziennikiem lub czasopismem. Co ważne, stały numer bieżący, data czy nazwa – wystarczy, że publikujesz na jednej stronie internetowej, a kwestia stałego numeru bieżącego nie będzie miała aż takiego znaczenia, a za datę ustawodawca, czy może bardziej sąd, może uznać datę publikacji danej treści.
Dlaczego to tak ważne? Jeżeli wydajesz dziennik lub czasopismo, musisz je zarejestrować we właściwym sądzie okręgowym, w rejestrze dzienników i czasopism. Opłata jest niewielka, bo kosztuje tylko 100 zł taki wniosek, ale za to waga i znaczenie tej rejestracji jest ogromna. Po pierwsze, brak rejestracji jest wykroczeniem i możecie w związku z tym spotkać kara grzywny do nawet wysokości kilku tysięcy złotych. Po drugie, co może jest ironią, ale na skutek niedopatrzenia ustawodawcy tak właśnie jest, brak stopki redakcyjnej jest przestępstwem. Być może doczekasz się umorzenia postępowania ze względu na znikomą społeczną szkodliwość czynu, ale lepiej wiedząc o tym, że musisz zarejestrować swój blog, vlog albo podcast w rejestrze dzienników i czasopism, uniknąć takich nieprzyjemnych reperkusji.
To jednak nie wszystko, bo to nie jedyny rejestr, o którym musisz pamiętać. Jest jeszcze jedna istotna rzecz, jeżeli tworzysz content w formie wideo. Jeżeli publikujesz na platformach typu YouTube, ewentualnie, co na razie jest w kwestii bardziej rozważań prawników, bo jeszcze nie było realnego case’u – na TikTok’u, musisz pamiętać, że zarabiając na tym pieniądze, albo prowadząc działalność w zakresie audiowizualnych usług medialnych na żądanie, czyli tak zwanego VOD, najprawdopodobniej podlegasz obowiązkowi rejestracji jako dostawca audiowizualnych usług medialnych na żądanie. To także ważny temat, ponieważ brak takiej rejestracji oraz brak wypełniania obowiązków wcale nie trudnych, ale sprawozdawczych, które trzeba wykonać raz do roku, może doprowadzić do tego, że zostanie na Ciebie nałożona grzywna w wysokości nawet 20-krotności średniego wynagrodzenia w gospodarstwie krajowym.
Zainteresowała Cię ta tematyka? Pozwól na odrobinę autopromocji. Zajrzyj na prawodlabiznesu.eu, a tam znajdziesz zarówno więcej bezpłatnych treści w formie artykułów i podcastów, jak i sklep z płatnymi produktami, w tym kursami online i e-bookami, które pomogą Twojej firmie działać legalnie w zawiłym świecie marketingu online.
0 komentarzy