Michał: Cześć, nazywam się Michał Kasprzyk i stwierdziliśmy, że tym razem na zakończenie sezonu zrobimy coś odrobinę innego i porozmawiamy trochę o tym, co się w tym sezonie wydarzyło i przede wszystkim o osobach, które w nim gościły. Jest ze mną showrunnerka drugiego sezonu Marketingowych Tipów – Zuza Binkiewicz.
Zuza: Hejka, cześć.
Michał: Zuza, powiedz nam co nieco o tym, co się w tym sezonie w ogóle wydarzyło.
Zuza: A więc w tym roku, w lutym, ruszyliśmy z drugim sezonem właśnie Marketingowych Tipów. To jest, wydaje mi się, bardzo fajne, żeby się pochwalić, że udało nam się publikować odcinki przez trzy miesiące, codziennie od poniedziałku do piątku i tym samym dobić do takiej zaszczytnej liczby 107 odcinków biorąc pod uwagę te dwa sezony. No i w samym drugim sezonie mamy aż 63 odcinki i tutaj muszę się pochwalić, że setny odcinek nam wybił, więc takie 100 lat się również nam należy.
Michał: A przynajmniej drugie 100 odcinków.
Zuza: A przynajmniej drugie 100 odcinków. Ten sezon nie powstałby, gdyby nie nasi eksperci, nasze ekspertki. W tym sezonie było ich aż 34. Więc 34 osoby, które z pasją opowiadały o marketingu, o swoich dziedzinach i tak naprawdę umożliwiły nam osiągnięcie celu tego podcastu, którym jest to, że chcemy kształcić marketerów w modelu T-shaped, czyli w wielu dziedzinach.
Michał: Tak jest. Warto też zaznaczyć, że ten podcast wykorzystaliśmy, żeby uruchomić platformę seryjnimarketerzy.pl, na której jest cała masa różnych materiałów dla marketerów i marketerek, i Marketingowe Tipy są tylko jednym z nich.
Dobrze. Powiedziałaś, że goście i gościnie są bardzo ważni. Rzeczywiście, bez nich tego podcastu by nie było. 34 osoby w drugim sezonie, super. Prawie dwa razy więcej niż mieliśmy w pierwszym. Powiedz mi jak wyglądała współpraca z nimi.
Zuza: Dla mnie najważniejsze było, chyba dla nas wszystkich najważniejsze było, żeby osoby goszczące czuły się komfortowo. Żeby miały najlepszą przestrzeń, żeby dzielić się swoją wiedzą. Więc przygotowaliśmy dla nich bardzo dużo materiałów, które pomogły im nagrać swoje odcinki.
Michał: Na przykład?
Zuza: Tutaj były właśnie instrukcje jak mówić, był przykładowy odcinek rozpisany razem z dołączonym audio, ale także takie instrukcje jak np. przygotować pomieszczenie do nagrywania, czy jak ustawić sprzęt. Oferowaliśmy konsultacje i też goście z tego chętnie korzystali – konsultacje treści, ale też zdzwanialiśmy się, jeżeli ktoś potrzebował pomocy, żeby ustawić sprzęt albo po prostu takie wsparcie merytoryczne, żeby przegadać co i jak. To też było fajne, bo wydaje mi się, że wielu osobom pomogło się to tak po prostu pozytywnie nastawić i uspokoić przed nagraniem. Ja też starałam się być cały czas dostępna mailowo dla tych osób, żeby te ewentualne jakieś wątpliwości rozwiewać z dnia na dzień tak naprawdę i żeby eksperci/ekspertki mogli się faktycznie skupić na merytorycznych treściach, a nie na tych kwestiach technicznych. Ale oprócz tego jeszcze przygotowaliśmy dla gości materiały promocyjne, no bo wiadomo fajnie jest coś stworzyć, ale też fajnie się tym pochwalić, szczególnie jak się tworzy takie wartościowe materiały. Więc tutaj przygotowaliśmy audiogramy i różnego rodzaju plansze czy grafiki na social media. Dobrze mi się obserwowało, kiedy nasi goście, nasze gościnie publikowali te treści na social mediach i był bardzo pozytywny odzew na te materiały.
Michał: Ja tutaj jeszcze dodam, że to było dla nas bardzo ważne, dlatego że prosimy kogoś o czas, o to, żeby ta osoba podzieliła się wiedzą w podcaście, który tworzymy. I chcemy, żeby tego posłuchało jak najwięcej ludzi, więc stworzenie tych materiałów dla nich właśnie powoduje, że my docieramy szerzej. Nie chcieliśmy też wykonywać roboty bez sensu, robić coś z czego oni nie skorzystają, więc też na samym początku każdego pytaliśmy z jakich materiałów chciałby/chciałaby skorzystać i dokładnie te materiały dla nich przygotowywaliśmy. W ten sposób i my oszczędzaliśmy można powiedzieć czas, bo nie szykowaliśmy czegoś bez sensu, a oni też mieli pewność, że dostają to, z czego faktycznie będą korzystali.
Daniel Bartosiewicz: I sam proces – ankieta, pytania, jakieś takie pokierowanie, a nie tylko po prostu „cześć przyjdź, pogadaj ze mną i zrobimy z tego podcast”.
Michał: Tak to skwitował Daniel Bartosiewicz.
Michał: No dobra, ale materiały materiałami, a ja jestem ciekaw, bo ty miałaś największą styczność z naszymi gośćmi. Jakie były ich reakcje na w ogóle zaproszenie do podcastu?
Zuza: Bardzo się cieszę, że mogę powiedzieć, że były same pozytywne odpowiedzi. Wszyscy goście, których mamy w drugim sezonie, odpowiedzieli właśnie bardzo entuzjastycznie. Cieszyli się, że mogą się podzielić wiedzą.
Michał: Na przykład Konrad Kowalik tak powiedział o nagrywaniu podcastu.
Konrad Kowalik: To była fantastyczna przygoda.
Zuza: Kontakt był w ogóle świetny. Mogliśmy dogadać różne kwestie. Była bardzo duża elastyczność, więc to było na pewno na plus, ale co jeszcze bardziej mnie cieszy, to były reakcje po publikacji ich odcinków albo po samych nagraniach.
Michał: Taką laurkę nagrała nam Kasia Postawa.
Kasia Postawa: Świetna ekipa, wysoka jakość produkcji, znamienite grono profesjonalistów. Marketingowe Tipy to super projekt i wspaniale było być jego częścią.
Zuza: Dostawałam wiadomości, że ktoś właśnie wyszedł ze swojej strefy komfortu, ktoś inny bardzo chciał dzielić się swoją wiedzą, bo wie, że ma do tego kompetencje, ale nie miał platformy, nie wiedział, jak to robić. Jeszcze inna osoba napisała, że to była w ogóle top rzecz w życiu zawodowym, którą zrobiła w tym roku.
Michał: Z kolei Kama Kotowska powiedziała…
Kama Kotowska: Marketingowe Tipy to jest super challenge dla mózgu, bo musisz zastanowić się nad tym, jak wcisnąć całą wiedzę, którą chcesz się podzielić w tak krótkim formacie.
Zuza: Takie reakcje mnie cieszyły najbardziej, albo to, że właśnie goście czuli się zaopiekowani, bo to jest dla nas też dowód, że to, co robimy i to, o czym opowiedzieliśmy przed chwilą, że to ma naprawdę sens i są takie efekty, że ta współpraca jest po prostu fajna i owocna.
Michał: Ja też widziałem, że jeden z naszych gości napisał na LinkedInie, gość, który sam jest podcasterem, że przy okazji bycia gościem u nas nauczył się czegoś o zapraszaniu gości do swojego podcastu. To też dla mnie takie…
Zuza: Miód na serce.
Michał: Rosnę!
Zuza: To była dla mnie bardzo satysfakcjonująca rzecz w ogóle w tym projekcie, ale myślę, że chciałabym powiedzieć o jeszcze kilku takich sprawach. I bardzo się cieszę, że udało nam się osiągnąć tą różnorodność tematyczną przez te ponad 60 odcinków. Wydaje mi się, że faktycznie niezależnie od dziedziny można bardzo dużo z tego wyciągnąć. Ja jako bardziej dźwiękowczyni, a nie marketerka mogę powiedzieć, że nawet dla takich początkujących, raczkujących osób w marketingu można się sporo nauczyć. Już nie mówiąc właśnie o osobach, które faktycznie zajmują się marketingiem. Więc to jest dla mnie naprawdę fajne osiągnięcie, że dogadaliśmy takie, a nie inne tematy. No i pomimo tych ponad 100 odcinków, że te tematy się nie dublowały i bardzo fajnie uzupełniły pierwszy sezon.
Michał: Super, czyli nauczyłaś się czegoś pod kątem marketingu, to na pewno się przyda. A ja jestem ciekaw, jakie były wyzwania przy okazji nagrywania tego, albo nazywając to wprost problemy.
Zuza: Wiesz co, jakieś takich wielkich problemów tutaj nie jestem w stanie zidentyfikować. Wydaje mi się, że każdy ma gdzieś tam w swoim życiu dużo obowiązków, prowadzi swoją karierę, więc czasowe zgranie się, bo jednak pracowaliśmy asynchronicznie, to jest bardzo fajne, ale z drugiej strony musimy się naprawdę dobrze dograć, czyli dwie strony muszą być responsywne. Mamy te deadline’y, które musimy, znaczy musimy, do których dążymy, żeby je po prostu spotkać. Więc to może było wyzwanie, żeby tak asynchronicznie pracę prowadzić. I tutaj przede wszystkim pomogła nam taka myśl, która przyświeca nam w ogóle przy współpracy z ludźmi, czyli że wszyscy tymi ludźmi jesteśmy. Każda ze stron może mieć więcej obowiązków w danym czasie, coś się może wydarzyć. Więc jeżeli ktoś prosił o przedłużenie deadline’u na przykład, albo ja prosiłam, żeby coś jeszcze dosłać, to nie było problemu, bo wydaje mi się że się rozumieliśmy.
Kama Kotowska: I Michał, i Zuza są mega wspierający i potrafią nawet naginać czasoprzestrzeń deadline’ową.
Michał: No i super. Dzięki Kama.
Zuza: I właśnie tutaj najważniejsze było to, żeby do każdego podchodzić jak do człowieka z obu stron.
Michał: No i super, bo to jest jedna z wartości, na której po prostu chcę budować biznes. I cieszę się, że nawet jeżeli ktoś inny koordynuje dany projekt, tak jak Ty, byłaś showrunnerką tego projektu, no to to działa. I tak pracujemy z ludźmi. Super. Bardzo Ci dziękuję w ogóle za to, że byłaś showrunnerką drugiego sezonu Marketingowych Tipów.
0 komentarzy