Artur Pajkert – CMO cyber_Folks. W tym odcinku odpowiem na pytanie: „Jak wybrać dobrą nazwę domenową?”.

Istnieje tu kilka kryteriów. Przede wszystkim zwróć uwagę na zakres geograficzny swojego działania. Kiedy kierujesz swoje działania do odbiorców z Polski, naturalnym wyborem będzie „domena.pl”, nasza narodowa domena. Ale w przypadku usług nowoczesnych, dobrym pomysłem może okazać się któraś z nowych końcówek domenowych – o nich za chwilkę. Jeżeli kierujesz swoje usługi na teren całej Europy rozważ domenę „.eu*”,* natomiast oczywiście w przypadku świata standardem zawsze była domena „.com” natomiast tego typu domenie trudno już dzisiaj o wolną nazwę domenową, taką która byłaby atrakcyjna. Stąd właśnie interesujące są te nowe końcówki domenowe, tak zwane „new TLD”, takie jak „.tech”, „.site”, „.online” i podobne. Sprawdzą się one przede wszystkim wtedy, kiedy kierujesz swoją ofertę do osób młodszych, które mają nieco większą elastyczność w posługiwaniu się Internetem, niż osoby starsze, przywykłe do tego, że adresy internetowe zawsze kończą się na „pl” bądź „com”.

Drugim kryterium powinna być długość nazwy domenowej. Oczywiście mówi się, że im krótsza tym lepsza. Choć tak naprawdę nie chodzi o bezwzględną długość, ale chodzi o rodzaj łatwości poznawczej związanej z daną nazwą. Jeśli jest ona abstrakcyjna, to rzeczywiście takie krótsze nazwy są lepsze. A co to w ogóle znaczy krótka bądź długa nazwa? cyber_Folks – jesteśmy dużą firmą hostingową, więc mamy to szczęście, że znamy bardzo dużo domen i przeanalizowaliśmy prawie wszystkie polskie nazwy domenowe. Jest ich ponad 2 miliony. Policzyliśmy ile znaków mają te nazwy i okazuje się, że jest to rozkład nieco zbliżony do rozkładu normalnego, a tą wartością modalną jest tutaj w przypadku języka polskiego 9 znaków, czyli jeżeli twoja domena ma więcej niż między powiedzmy 8 a 10 znaków, no to znaczy, że należy już do tej grupy dłuższych nazw domenowych. Jeżeli natomiast twoja domena jest krótsza niż te 8 znaków no to możesz przyjąć, że należy do krótszych nazw domenowych.

Bardzo wiele osób zastanawia się, czy powinno wybrać nazwę generyczną czy nazwę własną, a może taką hybrydową? Już wyjaśniam jakie są konsekwencje każdego wyboru. Nazwa generyczna to taka, gdzie używasz słowa języka naturalnego, związanego tematycznie z Twoją branżą. Przykładowo zajmujesz się naprawą rowerów i rejestrujesz domenę „naprawarowerów.pl”, czyli bardzo proste. Główną zaletą jest to, że w przypadku takiej nazwy domenowej użytkownik od razu wie czego spodziewać się jeszcze zanim wejdzie na Twoją stronę. Natomiast główną wadą jest to, że trudno odróżnić się od konkurencji. No bo jeżeli jest kilka serwisów, na przykład „naprawarowerów.pl”, „szybkierowery.pl”, „tanierowery.pl”, to zlewają się one wszystkie w jeden krąg tematyczny i klientowi trudno jest jednoznacznie rozróżnić pomiędzy nimi. Druga wada jest taka, że jeżeli masz domenę „naprawarowerów.pl”, a w przyszłości zechcesz naprawiać również samochody, to okaże się, że pojemność tematyczna tej nazwy jest dość ograniczona.

Drugim podejściem są takie nazwy własne całkowicie abstrakcyjne. Przykładowo może to być nazwa „OLX”. „OLX.pl” nic nie znaczy. W sensie my wiemy, że jest to serwis ogłoszeniowy, ale wynika to z wielu lat pracy tej marki, a nie z tego, że istnieje takie słowo samo w sobie, nazywające jakiś powszechny rzeczownik bądź czasownik, jak OLX. Tego typu nazwy mają fundamentalną zaletę. Są bardzo elastyczne, czyli w przyszłości jeżeli zechcesz zmienić profil swojej działalności to wciąż jest to teoretycznie możliwe, a druga zaleta jest taka, że bardzo trudno pomylić Cię z konkurencją. To znaczy – jeżeli Twoja nazwa brzmi wyjątkowo, no to automatycznie już ona sama w sobie będzie powodowała ten efekt wyróżnienia się na tle konkurencji. Główną wadą natomiast jest to, że po tego typu nazwie do końca nie wiadomo, co jest po drugiej stronie. To znaczy, użytkownik musi wejść na Twoją stronę, żeby przekonać się, na jaki temat ta strona jest.

No i wreszcie mamy nazwy hybrydowe. Mówię o nich jako o jeszcze ciekawszej kategorii nazw domenowych, ponieważ wykorzystują one słowa języka naturalnego, ale w innych kontekstach. Przykładem takiej nazwy jest „Allegro”. Allegro to taka część utworu muzycznego. To tak naprawdę to słowo znaczyło od zawsze, a dopiero od niedawna wszystkim kojarzy się z wiodącym w Polsce serwisem e-commerce’owym. Inny przykład to „Apple”, czyli słowo, które jest zupełnie niezwiązane z branżą IT, a jednak dzisiaj wszyscy kojarzą, że jest to nie tylko owoc, ale również marka technologiczna.

Wróćmy do innych kryteriów, którymi warto kierować się wybierając nazwę domenową. Kolejne kryterium to test ze słuchu. Po prostu przedyktuj swoją nazwę przez telefon i poproś kolegę, żeby zapisał, a następnie sprawdź, czy zapisał dokładnie to, co miałeś bądź miałaś na myśli. Nasza marka cyberfolks.pl jest tutaj przykładem tego, że czasami bywa to trudne. Na szczęście w Polsce możemy zawsze powiedzieć „cyber folks” i mamy dużą szansę, że nawet jeśli ktoś nie zna zbyt dobrze języka angielskiego będzie w stanie ją zapisać.

Na grupach dyskusyjnych często spotykam też pytania o myślnik w nazwie domenowej. To znaczy – jeśli mam nazwę dwuczłonową to czy rejestrować wariant z myślnikiem czy bez myślnika? Wariant z myślnikiem jest łatwiejszy kiedy czytasz daną nazwę domenową zapisaną na ekranie komputera, ponieważ poznawczo łatwiej nam po prostu rozróżnić dwa słowa, kiedy nie są sklejone ze sobą. Język polski funkcjonuje jednak nieco inaczej niż na przykład język niemiecki i nie przywykliśmy do tak długich i posklejanych ze sobą wyrazów. Ale kiedy mówisz nazwę domenową, kiedy próbujesz ją komuś przedyktować, to myślnik, a w zasadzie prawdę mówiąc dywiz, ponieważ ten znak nazywa się dywiz, a nie myślnik, to już jeszcze bardziej utrudnia, ponieważ mało osób potrafi rozróżnić między dywizem i myślnikiem; więc jakbyś komuś próbował bądź próbowała dyktować np. „cuber dywiz folks” no to marna szansa, żeby ktokolwiek zrozumiał jak należałoby taką nazwę zapisać. W takim wypadku dobrą praktyką może być zarejestrowanie dwóch wariantów, to znaczy wariantu bez dywizu/myślnika i wariantu z dywizem, i następnie przekierowanie jednej domeny na drugą. Dzięki temu, obojętnie czy ktoś wpisze w swojej przeglądarce internetowej wariant z myślnikiem czy bez, to zawsze trafi na Twoją stronę.

A po więcej protipów dotyczących wyboru dobrych nazw domenowych, zapraszam Cię do nas na cyberfolks.pl. Znajdziesz tutaj wygodną w obsłudze wyszukiwarkę nazw domenowych, która dzięki technologiom sztucznej inteligencji jeszcze bardziej wspiera Cię w wymyślaniu ciekawych nazw. Znajdziesz tu również unikatowe narzędzie ochrony marki, które pozwoli Ci poznać na jakie sposoby można podrobić nazwę domenową, o której myślisz, a dzięki temu zredukujesz ryzyko ewentualnych oszustw. Zapraszam Cię serdecznie. Cyberfolks.pl to miejsce, w którym łatwo zarejestrujesz atrakcyjną nazwę domenową.