Alina Tokarska – Senior B2B Marketing Specialist w WeCanFly. Cześć. W tym odcinku odpowiem na pytanie: „Jak zaangażować zespół w działania marketingowe?”.
Osoby pracujące w działach marketingu B2B, szczególnie małych i średnich firm, działają często w niedużym składzie, na wielu polach jednocześnie. Nie da się jednak ukryć, że marketing nigdy nie pracuje w odosobnieniu od reszty firmy, a na pewno nie powinien tego robić. Wiele mówi się o tym, jak ważna jest współpraca marketingu z działem sprzedaży, a często zapomina się o innych zespołach. Wiadomo, że nikt, tak jak sales, nie powie Ci o jakości dostarczanych leadów, ale też nikt szybciej niż projekt manager nie zdradzi Ci, w jakim humorze jest klient, do którego właśnie planujesz napisać w sprawie wspólnego case’a. Kiedy tak sobie uświadomimy, ile cennych informacji mogą mieć dla nas osoby z innych działów, wtedy dopiero zaczyna się prawdziwa zabawa.
W marketingu B2B perspektywa klienta jest bardzo ważna, o ile nie najważniejsza. Bolesna prawda jest też taka, że pracując w dziale marketingu często nie mamy doskonałej wiedzy o każdym projekcie czy sytuacji z klientem. W tym odcinku za pomocą pięciu kroków postaram się pokazać, jak ułatwić sobie drogę do lepszej łączności z innymi departamentami w firmie.
Krok pierwszy to wspólny cel. Znamy cele roczne, wiemy do czego dąży firma, mamy swoje KPI-e, ale po zastanowieniu się może się okazać, że poszczególne działy mają na wspólne cele nieco inne spojrzenie. Kiedy my skupiamy się na dotarciu do idealnej buyer-persony, projekt manager zdecydowanie bardziej skupi się na dopięciu projektu „tu i teraz”, sales na dopięciu deala, a projektant na usprawnieniu ścieżki zakupowej klienta. Warto jednak mieć świadomość, co dla Was wszystkich jest ważne ostatecznie i jak działania marketingowe mogą Was do tego celu przybliżyć.
Krok drugi to komunikacja. W moim odczuciu nic tak nie rzuca kłód pod nogi, jak jej brak. Często rozbija się to o spotkania, które nie zawsze mogą być mailem, tworzenie kolejnych projektów w Asanie czy kanałów na Slacku. Nierzadko wiąże się to z pingowaniem, dopytywaniem o szczegóły, ale ostatecznie przynosi efekt. Gdy porozmawiamy z danym zespołem projektowym, może okazać się np. że klient nie wdrożył najnowszej wersji technologii w swoim e-commerce, nie dlatego, że nie wiedział o jej istnieniu, a dlatego, że nie poznał jej zalet na tyle, żeby to zrobić, pomimo że na Waszym blogu pojawił się na ten temat super obszerny artykuł połączony z case study. Po uzyskaniu takiej wiedzy, możecie ustalić sobie w zespole kolejny plan działania i spróbować dotrzeć do klientów w inny sposób.
Krok trzeci to wymiana wiedzy, a właściwie realne dzielenie się wiedzą i insightami. To Wam da mocniejszy i bardziej jakościowy content niż niejeden poradnik branżowy. Dodatkowo pokaże Twojemu zespołowi, że warto wychodzić z inicjatywą i taką wiedzą dzielić się szerzej. Może na przykład okaże się, że deweloperzy dzielą się na slackowym kanale nowinkami z technologii, w której pracujecie i uda Ci się wyciągnąć z tego jakieś nowości do newslettera.
Krok czwarty – aktywności na przecięciu działów, czyli te, które dają klientowi najwięcej wartości ze względu na to, że są autentyczne. Jak zacząć? Ustalić cele, priorytety, KPI-e i dać jasne instrukcje co do tasków i podziału obowiązków. Ważne jest też to, aby marketing w firmie był traktowany jako równorzędny projekt, a nie poboczne zadanie, na które każdy szuka czasu w swoich wolnych przebiegach. To tyczy się mindsetu całej organizacji, bo bez wsparcia innych działów ciężko steruje się tym stateczkiem. Angażując i doceniając nawet na forum osoby pracujące przy działaniach marketingowych, podnosimy rangę tych działań i sprawiamy, że nie są one traktowane pobocznie.
Ostatni krok to „eksperci w roli głównej”. Co jak powiem Wam, że pracujecie z wybitnymi specjalistami i możecie to wykorzystać zupełnie za darmo? Docenianie wiedzy osób z innych teamów, proszenie ich o komentarze eksperckie i motywowanie do publikacji własnych treści jest bardzo mocnym elementem strategii i działań marketingowych dla Twojej organizacji. W mohi.to i WeCanFly wykorzystujemy ten krok do tworzenia contentu regularnie, nie tylko w treściach pisanych, ale też od kilku miesięcy w wideo podcaście „Flying with Shopify by WeCanFly”, na który zapraszamy naszych specjalistów i na który ja serdecznie zapraszam Was, jeśli tylko tematyka e-commerce’u, biznesu i technologii Shopify Was interesuje.
To co chciałabym, żebyście zapamiętali z mojego marketingowego tipa to fakt, że dział marketingu nigdy nie jest samotną żaglówką na biznesowym oceanie, do której raz na jakiś czas podpływa łajba działu sprzedaży. Marketing waszej firmy to wielopoziomowy jacht z kilkunastu osobową załogą pochodzącą z wielu departamentów i jak macie większy budżet, to może nawet z lądowiskiem na helikoptery.
Na koniec chciałabym zaprosić Cię do subskrybowania naszego wideo podcastu „Flying with Shopify by WeCanFly”, w którym opowiadamy o e-commerce, biznesie oraz technologii Shopify. Link znajdziesz w opisie odcinka.
0 komentarzy